Stacja PKP w Ozorkowie, Foto: EwaLG
Reklama

Nie można już kupić biletu na ozorkowskim dworcu PKP. Kasa została zamknięta, bo jej prowadzenie nie przynosiło dochodu ajentowi. Teraz bilety kupuje się u konduktora w pociągu. Ale jest i dobra wiadomość: w Ozorkowie wyznaczono postój dwóm pociągom pośpiesznym, które dotąd przejeżdżały przez miasto bez zatrzymania.

Od kilku lat systematycznie spada liczba pasażerów wsiadających do pociągów w Ozorkowie. Nic zatem dziwnego, że ajent prowadzący tutaj kasę zbankrutował. Mimo że wokienku można było kupić oprócz biletów także słodycze i napoje, obroty kasy spadły tak bardzo, że dalsze jej prowadzenie straciło sens.

Pasażerowie wsiadający na przystankach, gdzie nie ma kasy biletowej, mogą kupować bilety bez żadnych dopłat u kierownika pociągu – informuje Łukasz Kurpiewski, rzecznik spółki PKP Przewozy Regionalne. – W tym celu niezwłocznie po wejściu do pociągu należy zgłosić się w pierwszym przedziale za kabiną maszynisty.

Bilety miesięczne można kupić na każdej innej stacji wyposażonej w kasę elektroniczną, na przykład w Łodzi Kaliskiej, Zgierzu, Łęczycy lub Kutnie. PKP przychyliły się, przynajmniej wpewnym stopniu, do próśb pasażerów i w nowym rozkładzie jazdy obowiązującym od 9 grudnia wyznaczyły postoje w Ozorkowie dla dwóch pociągów pospiesznych. Można stąd dojechać do Gdyni i Bielska-Białej, a w czasie ferii i wakacji także do Wisły Głębice.

Pociąg do Gdyni odjeżdża codziennie o godzinie 10.19 i kursuje przez Kutno, Włocławek, Toruń, Bydgoszcz i Sopot. Pociąg do Bielska-Białej jeździ codziennie oprócz niedziel przez Łódź Kaliską, Piotrków Trybunalski, Częstochowę, Katowice. Odjazd z Ozorkowa o godzinie 2.48. W czasie ferii zimowych i wakacji pociąg ma wydłużoną trasę do Wisły Głębce.

BLIŻEJ CIEBIE 2007-01-27
TEKST : (JAZ)

Reklama