
Mocno zaskoczeni byli wczoraj mieszkańcy Ozorkowa i gminy Ozorków, którzy dzwonili po pogotowie. Dowiadywali się, że ich karetka podlega już szpitalowi w Łęczycy, a nie tak jak dotychczas – podstacji pogotowia w Zgierzu. Zamieszanie potęgował fakt, że rozmowy na numer 999 w dalszym ciągu kierowane były do Zgierza. Stąd łączono się z dyspozytorem w Łęczycy za pomocą zwykłego telefonu lub radia. – Przez to może dojść do tragedii – denerwuje się Janusz Morawski, wicedyrektor Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi. – Dla nas ta zmiana jest bardzo dziwna. Nie wiem, po co szpital w Łęczycy dostał kontrakt na karetkę, która jest nasza i którą teraz od nas wynajmuje. Mają tam duży szpital i przy tak małym powiecie prawdopodobnie nie mogą go wypełnić.
Po zmianie, szpital w Łęczycy może się zapełnić… łodzianami. Karetka z Ozorkowa obsługuje bowiem m.in. Sokolniki, gdzie w sezonie przebywa kilkanaście tysięcy letników, głównie z Łodzi.
– Wcześniej byli wożeni najczęściej do szpitala wojewódzkiego w Zgierzu, gdzie jest pełen przekrój specjalistów – mówi Morawski. – Ta zmiana na pewno nie została wprowadzona dla dobra pacjentów.
Dotychczas ozorkowska karetka obsługiwała pacjentów nie tylko z miasta i gminy Ozorków, ale także z sąsiedniej gminy Parzęczew. Dyrektor tamtego ośrodka zdrowia i lokalny samorząd nie zgodziły się na zmianę.
(mał)
Data publikacji: 03.02.2004