Jeszcze nie opadły emocje po przedłużeniu trasy tramwajów 11 z Chocianowic do Pabianic, a tu już zapowiada się kolejne takie posunięcie. Chodzi o tramwaje linii 45 i 46, jeżdżące ze Zgierza i Ozorkowa do Łodzi. Jedna z tych tras ma być przedłużona do Chocianowic, a krańcówka drugiej nie jest jeszcze ustalona (mówi się m.in. o Radiostacji przy ul. Narutowicza). Negocjacje w tej sprawie prowadzą władze Zgierza i Łodzi. Łódzka krańcówka tramwajów linii 45 i 46 znajduje się przy ul. Północnej. Stąd już bardzo blisko do placu Wolności. Sęk w tym, że jest to centrum Łodzi historyczne, podczas gdy rzeczywiste znajduje się teraz w rejonie Centralu i Galerii Łódzkiej.
Stąd sugestie mieszkańców Zgierza, Ozorkowa i okolic, aby przedłużyć trasę linii 45 i 46. Z jednej strony chodzi im, aby bez przesiadania dostać się w rejon skrzyżowania ul. Piotrkowskiej i al. Piłsudskiego, skąd już blisko do sklepów i Urzędu Wojewódzkiego. Z drugiej zaś chcieliby podjeżdżać w rejon głównych łódzkich uczelni: uniwersytetu i politechniki.
– Rozmowy w tej sprawie trwają i mam nadzieję, że przedłużenie tras tramwajów 45 i 46 nastąpi już od 1 lutego tego roku – mówi Krzysztof Kwiatkowski, wiceprezydent Zgierza. – Nie ma przeszkód natury finansowej czy technicznej, aby ten pomysł zrealizować. Dzięki niemu znacznie zwiększyłaby się atrakcyjność obu tras, a pasażerowie bez przesiadek mogliby się dostać w głąb Łodzi.
Wstępnie ustalono, że tramwaje jednej z tych linii docierałyby do Chocianowic. Lokalizacja krańcówki drugiej linii nie została jeszcze ustalona. Jedna z propozycji zakłada, że byłby to rejon Radiostacji przy ul. Narutowicza.
Obie linie są w gestii spółki Międzygminna Komunikacja Tramwajowa, która niedawno – na rzecz MPK – utraciła linię 41. Czy spółka utraci kolejne dwie linie i splajtuje?
– Nie. Zależy nam, aby MKT zostało przewoźnikiem na tych trasach: jeśli nie na całych, to na ich części – wyjaśnia Krzysztof Kwiatkowski.
(wp)
Data publikacji: 05.01.2004
j.w.
Likwidacja dworca tramwajowego w Łodzi przy ul. Północnej jest już przesądzona i te plany zostaną najprawdopodobniej zrealizowane w bieżącym roku.
Już od wielu miesięcy MPK robi podchody na przejęcie linii do Zgierza i likwidzację „45”. To co piszą regionalne gazety to jedno, a zamiary łódzkiego przewoźnika – drugie. Oby nie skończyło się tak jak z Pabianicami… Miejmy nadzieję że Pan wiceprezydent Zgierza Krzysztof Kwiatkowski nie dopuści do realnej likwidacji „45” i wpuszczeniu do Zgierza łódzkiej „4”!
zdecydowanie nie przedłużać linii !! zacznie się ekspansja ozorkowsko-zgierskiego buractwa. zlikwidować nieopłacalną i zacofaną komunikację tramwajową, a zwłaszcza linię 46.