Reklama

Wyjątkowo bezkarnie czuł się 40-letni Bogdan B., któremu w połowie ubiegłego roku postawiono zarzut nielegalnego handlu alkoholem. Mężczyzna wpadł ponownie.

Przed rokiem ozorkowianin został zatrzymany do rutynowej kontroli, gdy prowadził i wiózł nim młodych ludzi na dyskotekę. Pasażerowie wydali kierowcę, że sprzedał im . Sprawa trafiła do sądu, ale mężczyzna nie zgłaszał się na rozprawy. Dlatego sąd wydał nakaz doprowadzenia Bogdana B. Przed zatrzymaniem mężczyzny, policjanci otrzymali sygnał o składzie alkoholu, którzy przechowuje w domu. Przeszukania to potwierdziły. Znaleziono 169 litrów alkoholu niewiadomego pochodzenia bez znaków akcyzy.

W mieszkaniu mężczyzny znajdowały się także trzy puste już litrowe butelki z etykietami o treści „spirytus skażony metanolem”. Ozorkowianin tłumaczy się, że alkohol należy do Rosjanina, któremu rzekomo wynajmuje część mieszkania.

(mał)

Reklama