Reklama

Od kilku tygodni Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Zgierzu dopłaca od 120 do150 złotych do każdej tony makulatury i tworzyw sztucznych, wyselekcjonowanych z odpadów.

Podobnie jest w Ozorkowie, gdzie już dopłaca się podobną kwotę do plastikowych butelek PET z odzysku. Tymczasem, przepisy unijne zmuszają nas do odzyskiwania coraz więcej surowców z odpadów komunalnych. Dlatego drastycznie wzrosły opłaty za składowanie śmieci niesortowanych.

Mamy do czynienia ze spadkiem zapotrzebowania na surowce wtórne, bo papiernie trzykrotnie obniżyły ceny skupu – mówi Łukasz Magin, dyrektor MPGK w Zgierzu. – Jeżeli taka sytuacja utrzyma się dłużej, musimy otrzymać dofinansowanie od miasta na dopłatę do surowców przekazywanych firmie zajmującej się ich przetwarzaniem. Rocznie odzyskujemy 50 ton PET-ów i 30 ton makulatury.

To, że surowce wtórne stają się bezwartościowe przekłada się na spadek zainteresowania ich odzyskiwaniem. Jak nas poinformowała Izabela Dobrynin, rzeczniczka magistratu w Ozorkowie, mieszkańcy niechętnie sortują śmieci w swych domach. Jedynie tam, gdzie jest blisko do pojemników na surowce, zbiórka przebiega bez zakłóceń.

To nie jest odosobniona sytuacja. Zaledwie w stu domach jednorodzinnych w Zgierzu śmieci selekcjonuje się w workach plastikowych. Płaci się po 1,60 zł za odebranie każdego wypełnionego worka. Gdyby MPGK miało wciąż dopłacać firmom recyklingowym za odbiór surowców, opłata naliczana mieszkańcom zapewne wzrośnie.

Express Ilustrowany, 26.01.2009
Tekst: (WKU)

Reklama