W meczu wyjazdowym piłkarze MKP Bzura przegrali 1:0. Bramka padła w 84 minucie meczu. Na nic nie zdały się protesty naszych zawodników, iż przed utratą bramki zawodnik Warty znajdował się na pozycji spalonej. Nie ulega wątpliwości, że początek rundy wiosennej nie należy do udanych. Nasi piłkarze w 6 meczach zdobyli jedynie 4 punkty i strzelili tylko dwie bramki. Bzura w meczu z Działoszynem nie zasłużyła jednak na porażkę. Zespół Bzury zagrał w składzie: Fortecki, Ciszewski, Kołodziejski, Warchoń, Rosiecki, Chmielecki, Koziak Marcin, Słudkowski, Szefer, Koziak Michał, Szczęsny. Na zmianę: Ziemniak za Szczęsnego, Baranowski za Koziaka Michała, Szabela za Ciszewskiego.
Jeśli chcesz zobaczyc zdjęcia oraz bramkę strzeloną przez zawodników z Działoszyna zapraszam na
www.mkpbzura.bitserwis.pl
Nie zasłużyli na porażkę !!! Przejechali szmat drogi i w łeb 1:0. Zauważyli nawet pozycję spaloną u zawodnika gospodarzy. Świetnie,tylko pozycja spalona nie oznacza ,że trzeba odgwizdać spalonego.O tym panowie pilkarze zapomnieli na 5 min.przed koncem meczu. Taka doswiadczona drużyna i łapie na spalone na boisku zespolu broniącego się przed spadkiem z najbardziej ze skorumpowanych lig pilkarskich w Polsce. Takie numery w rundzie wiosennej nie z nami panowie.