Bzura pokonała łódzki UKS SMS 3:0. Było to drugie kolejne zwycięstwo bez straty seta. Przy niespodziewanych porażkach najgroźniejszych rywali Bzura ma wciąż szanse na pierwsze miejsce w tabeli grupy drugiej.
Mecz zaczął się od prowadzenia po dobrych zagrywkach miejscowych, co dało wynik na początku meczu 3:0, 4:1. Jednak przyjezdni po początkowym falstarcie odrobili kilka punktów, wynik prezentował się 5:3 dla Bzury. W pewnym momencie nastąpiła seria, w której Bzura zdobyła kilka punktów z rzędu. Dobrze prezentował się Piotr Janiak, który zaliczył w swojej krótkiej karierze epizod w UKS. Seta zakończył mocnym serwisem Adam Dębski debiutujący w pierwszym składzie Bzury.
W drugim secie w drużynie gości pojawił się grający trener Piotr Blomberg. Jego dobra gra sprawiła, że na początku wynik był bardzo wyrównany. Goście prowadzili nawet 6:3, jednak to był młyn na wodę dla Bzury. Szczególnie dobra gra środkiem i blokiem sprawiła, że MKS szybko odrobił straty. Trener Pawłowski dał szanse wejścia parkiet młodemu środkowemu Mateuszowi Sobczakowi, zdolny kadet Bzury jednak nie pokazał wszystkich swoich możliwości. Set ten zakończył się wynikiem 25:18.
Trzecia partia podobnie jak druga zaczęła się od prowadzenia gości. Jednak waleczni gospodarze, nie pozwolili sobie na dekoncentrację. Dochodzili swojego rywala blokiem i zagrywką. Pierwszą piłkę meczową mieli przy stanie 24:17, jednak dwie kolejne piłki wygrali goście. Seta skończył popsutą zagrywką zawodnik UKS SMS, przy stanie 25:19 dla Bzury.
Bzura Ozorków – UKS SMS Łódź 3:0
(25:14, 25:18, 25:19)
Skład Bzury: Dębski, Grabarczyk, Janiak, Domagała, Wójcik, Sadecki- D. Sobczak (l), Sęk, M. Sobczak.
Zobacz rownież:
Wyniki 21.kolejki oraz tabela gr. 2 II ligi mężczyzn
Tomasz Kiciak