kk_bzura.gif
Reklama

Dziś wieczorem na hali przy Traugutta stał się cud.
Bzura Ozorków pokonała lidera I ligi, Płomień Sosnowiec 3:0 (28:26, 25:21, 25:22).

W każdym z setów drużyny grały punkt za punkt. Jedna z akcji w drugim secie zasługuje na wymianę roku, ponad jednominutowa walka pod siatką zakończyła się udanym atakiem Marcina Sadeckiego. Bzura uwierzyła w siebie potwierdzając to zdobyciem następnych 4 punktów.

Kibice wierzą, że, tak jak w zeszłym roku, ozorkowianie pokonując czołówkę tabeli zapewnią sobie grę w fazie play-off o utrzymana na zapleczu Polskiej Ligi Siatkówki.

 

 


 

 

I liga: Sensacja w Ozorkowie 

Po wpadce w Zduńskiej Woli w Sosnowcu uważano, że limit kompromitacji do końca sezonu został już wyczerpany. Tymczasem siatkarze Płomienia w sobotę ponownie niemile zaskoczyli swoich kibiców.

Rezultat 0:3 z Bzurą Ozorków to lekki szok dla sympatyków siatkówki w Sosnowcu. Podopieczni Mirosława Zwieracza zachowali co prawda pozycję lidera, ale być może tylko do środy, kiedy to w zaległym meczu Hajnówka zmierzy się z Nysą.

 

Szkoleniowiec Płomienia po meczu wyjaśniał przyczyny porażki:

 

– Z Bzurą nie zagraliśmy siatkówki. Męczyliśmy się strasznie, a najbardziej zawiedliśmy w ataku. Na tej pozycji wykazaliśmy się kompletnym brakiem myślenia. Zabrakło rozegrania piłki, zamiast rozegrania były wystawy. Tylko przyjęcie mieściło się w normie. Prowadziliśmy w każdym secie i przegrywaliśmy końcówki, a przecież powinno być odwrotnie. Brak woli walki, brak koncentracji, brak myślenia. Prawda jest taka, że zlekceważyliśmy przeciwnika. W przeciwieństwie do nas, gospodarze zagrali z ogromną determinacją, każdy zdobyty punkt napędzał ich do zdobycia kolejnych punktów. Zmiany nie pomagały, wpuściłem na parkiet wszystkich, bez skutku.

 

Nie znajdzie Pan niczego na usprawiedliwienie swojego zespołu?

 

– Nie znajdę. To, ze pojechaliśmy w sobotę do Ozorkowa mogło mieć tylko niewielki wpływ na koncentrację. Tylko Rafał Legień i Jakub Łomacz trochę pograli. W ostatnich czterech meczach nie możemy już zawieść, powinniśmy wygrać je bez straty seta.

 

Bzura Ozorków – Płomień Sosnowiec 3:0 (28:26, 25:21, 25:22)

 

Bzura: Sadecki, Pietrzak, Parkitny, Domagała, Grabarczyk, Krypel (libero) oraz Sęk, Prawda, Janiak, Antosiak, Wójcik, Kałużny

 

Zobacz również:

Wyniki 22. kolejki oraz tabela I ligi mężczyzn

siatka.org

Reklama