Prywatni przewoźnicy muszą zniknąć z przystanku przy ul. Bazarowej. Przeciw tej decyzji protestuje ponad 2 tys. pasażerów!
Bazarowa to niewielka uliczka odchodząca od ul. Lutomierskiej. Od kilku lat jest tam przystanek końcowy busików dziewięciu przewoźników, które kursują m.in. do Ozorkowa, Łęczycy, Poddębic i Uniejowa. – Wszyscy dostaliśmy pismo z Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi, że możemy z niego korzystać tylko do końca roku – mówi Danuta Geraga z firmy „Gemar”. – Podobno mieszkańcy ulicy Bazarowej skarżą się na uciążliwość przystanku. Wydaje się nam to dziwne, bo żadne skargi nigdy do nas nie dotarły – dodaje Halina Stolenwerk z firmy „Aster”.
Przewoźnicy postanowili bronić przystanku z pomocą pasażerów. Zebrali ponad 2 tys. podpisów pod prośbą o zostawienie przystanku na ul. Bazarowej. W poniedziałek pojechaliśmy na miejsce. Przystanek stoi między dwoma starymi kamienicami. – Przyzwyczailiśmy się już do tego, że kręci się tu dużo ludzi – mówi lokatorka z parteru kamienicy przy ul. Bazarowej 4. – Ale zawsze znajdzie się ktoś, komu wszystko przeszkadza. Tak pewnie było i tym razem – dodaje.
Aleksandra Mioduszewska, rzecznik ZDiT: – Przewoźnicy nie dbali o porządek. Na to było najwięcej skarg. Dlatego podjęliśmy decyzję o zmianie lokalizacji przystanku. Zaproponowaliśmy Dworzec Północny PKS.
I to właśnie ta propozycja rozsierdziła przewoźników. – Za zatrzymywanie się na ul. Bazarowej płacimy miastu (red. od 2 do 3 tys. zł rocznie) – mówią właściciele busów. – Przenosząc się na dworzec, będziemy płacić naszej konkurencji – łódzkiemu PKS. Z jakiej racji mamy zasilać kasę prywatnej firmy? – pytają przewoźnicy.
Pasażerowie też nie chcą przenosić się na dworzec. – Okolica nieciekawa i nie najlepiej skomunikowana – mówi Joanna, studentka z Ozorkowa. – Od przystanku przy Bazarowej jest tylko kilka metrów do ul. Zachodniej. Jeździ tu kilka linii tramwajowych i autobusowych. Można szybko przenieść się w inny rejon miasta. Ten przystanek musi tu zostać. Będziemy go bronić.
Zdaniem urzędników z ZDiT przystanek z ul. Bazarowej musi jednak zniknąć. – Ale Dworzec Północny to tylko propozycja. Przewoźnicy mogą zaproponować inne miejsce. Jesteśmy gotowi do rozmów.
Źródło: gazeta.pl
Ten przystanek musi tam zostać ! ! ! Fakt ten przystanek jest troche źle zrobiony jest tam brudno ale nawet nie ma gdzie usiąść i schronić się przed deszczem.Ale myśle że to się zmieni. 🙂
nie wyobrazam sobie wsiadac na jakims zad*** przy pkp!!! przystanek musi zostac na bazarowej!!! to przeciez juz taka tradycja, tak sie utarlo, ze wlasnie tam… nie no… ja mam nadzieje, ze to jakis glupi zart!!!
zawsze znajdą dziurę w całym; zwłaszcza jak coś dobrze funkcjonuje – to zaraz trzeba to popsuć;
asik: dw.” Północny” nie jest przy PKP, jest położony w znacznie gorszej części Łodzi 🙂
Przystanek mógłby być przy galerii łódzkiej 😀
chcialam napisac pks 😉 i tak bez roznicy – tak jak jest, jest dobrze… po co to zmieniac?
Dlaczego ten palant Kropiwnicki zabrania dzia łalności prywatnych przewożników Ozorkowa.
Przecież oni płacą za używanie jego zasranych i
zajszczanych uliczek. Niech lepiej zajmie się bezpeczeństwem w tym rejonie.
skoro Kropiwnicki ma zajac sie „bezpeczeństwem” w tym rejonie, to przewoznicy powinni jak najszybciej wymienic autobusy na nowsze modele i kupic sobie /i kierowcom tych autobusów/ zegarki zeby w koncu zaczeli „trzymac” sie rozkładów jazdy
Ja znam ten przystanek,wychowalem sie na nim mozna powiedziec.Do cioci mialem tylko 2 minuty drogi ate cwoki chca na jakis polnocny nas wysterowac.Nie damy sie ,jak bedzie trzeba to i ekipas sie znajdzie porzadna do wyrabu tych spruchnialych drzew co podjeli taka decyzje .Cyngla tez mozna wynajac za nieduza kase,a przewoznicy wiem…..