Mężczyzna odpowiedzialny za zniszczenie a następnie podpalenie urządzeń sterowniczych w Miejskiej Ciepłowni został zatrzymany w dniu wczorajszym o godz. 15:20 we własnym mieszkaniu w bloku przy ul. Sikorskiego. Gdy policjanci zjawili się na miejscu, 37-latek stał w otwartym oknie na IV piętrze i groził, że skoczy. Na miejscu natychmiast został rozłożony skokochron. Strażacy, za pomocą dźwigu dostali się do okna desperata. Udało się go przekonać, by nie robił sobie krzywdy i wpuścił policjantów do mieszkania.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do Komendy Powiatowej w Zgierzu, gdzie zostanie dziś przesłuchany. Jednocześnie policjanci prowadzą na miejscu oględziny. OPK szacuje straty. Na szczęście nikomu się nic nie stało. Niestety w związku z uszkodzeniami urządzeń nastąpiło wyłączenie dostawy energii cieplnej dla obiektów Ozorkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej i wszystkich instytucji miejskich. Za sprowadzenie pożaru zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w wielkich rozmiarach grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
brawo dla prezesa ! zniszczyles normalnego kolesia !