Reklama

Do Samorządowego Kolegium Odwoławczego wpłynął wniosek mieszkańców Ozorkowa o unieważnienie decyzji lokalizacyjnej dotyczącej budowy masztu telefonii komórkowej przy ulicy Wodnej. Protestujących poparła także Rada Miejska, której stanowisko w tej sprawie zostało dołączone do wniosku. Radni Ozorkowa uważają, że budowa masztu w okolicy jest pomysłem chybionym.

O sprawie pisaliśmy 13 stycznia. Grupa mieszkańców osiedla domów jednorodzinnych postanowiła przeciwstawić się ustawieniu w bezpośrednim sąsiedztwie ich domów 40-metrowej wysokości masztu sieci komórkowej Era. Inwestycja ma co prawda powstać na prywatnej działce, ale nie może rozpocząć się bez pozytywnej decyzji lokalizacyjnej ze strony miasta. Burmistrz taką decyzję wydał w ostatnich dniach ubiegłego roku, nie konsultując się z mieszkańcami ani nawet nie informując ich o planowanej w tym rejonie budowli.

Mieszkańcy okolicznych ulic zareagowali na wieść o wydanej przez magistrat zgodzie gwałtownym sprzeciwem. Natychmiast rozpoczęło się zbieranie podpisów pod petycją do SKO, które może uchylić decyzję burmistrza. Pismo podpisało kilkaset osób, w tym mieszkańcy ulic Wodnej, Małachowskiego, Nowy Rynek, Kochanowskiego, Wspólnej, Kołłątaja, Lipowej, Armii Krajowej i Adamówek.

Protest poparła też Rada Miejska. Na ostatniej sesji radni Ozorkowa przyjęli stanowisko, w którym stwierdzają, że budowa masztu telefonii komórkowej w tym miejscu "nie ma żadnego uzasadnienia urbanistycznego, geodezyjnego oraz estetycznego", a nadajniki umieszczone na maszcie "będą źródłem promieniowania elektromagnetycznego o dużej częstotliwości, co nie pozostanie bez znaczenia dla zdrowia osób pozostających w ich oddziaływaniu".
O dalszych losach tej sprawy będziemy informować.

BLIŻEJ CIEBIE 2007-02-03
TEKST : (JAZ)

Reklama