blizejciebie.png
Reklama

Ponad 70 tys. złotych odszkodowania zapłaci miasto Ozorków jednemu z mieszkańców, który z winy urzędników doznał uszczerbku na zdrowiu.

Do wypadku doszło w styczniu 2004 r. na śliskiej ul. Bema, której drogowcy nie posypali piaskiem. Jan Tomczyk wracał z pracy do domu. Przechodząc przez jezdnię, poślizgnął się i doznał skomplikowanego złamania miednicy. Po długim leczeniu lekarz uznał, że mężczyzna jest niezdolny do pracy.

Moje życie runęło w gruzach – mówi pan Jan. – Zostałem bez pracy i środków do życia. Do dziś poruszam się o kulach.

Przez dwa lata pan Jan szukał sprawiedliwości w sądzie. Sprawa oparła się aż o najwyższą instancję. W tym tygodniu zapadł ostateczny wyrok. Do końca 2006 roku miasto ma wypłacić Janowi Tomczykowi 63 tys. złotych odszkodowania plus należne odsetki za dwa lata w wysokości ok. 12 tys. zł.

BLIŻEJ CIEBIE, 2006-12-30, TEKST : (DJ)

Reklama