Niedokończony budynek przy ul. Lotniczej wciąż nie ma gospodarza. Powodem jest brak porozumienia pomiędzy władzami Ozorkowa i wojewodą łódzkim, co do przyszłego przeznaczenia tego obiektu.
Konstrukcja powstała w początkach lat 80., jako inwestycja wojewódzka. Początkowo miała się tu mieścić przychodnia zdrowia. Postawiono fundamenty i 3-kondygnacyjną konstrukcję zbudowaną tylko z żelbetonowych ścian nośnych budynku. Później zmieniły się rządy i… wszystkie siły i środki zostały skierowane na budowę Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Ozorkowowi zostawiono „pasztet”, z którym do dziś nie wiadomo co zrobić…
W latach 90. niszczejąca konstrukcja została przekazana miastu. W umowie z wojewodą zaznaczono, że szkielet ma być przeznaczony na cele mieszkaniowe.
– To jest nierealne – mówi Piotr Giziński, burmistrz Ozorkowa. – Koszty dokończenia tej inwestycji przekraczają możliwości budżetu miasta. Trzeba by przebudowywać wszystkie stropy, bo kto dziś kupi mieszkanie o wysokości ponad trzech metrów? Poza tym sam cel jest też wątpliwy. Mieszkańcy Ozorkowa są biedni a rynek nieruchomości w stagnacji. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że TBS nie mógł sprzedać mieszkań w swoim nowym bloku.
Tymczasem do urzędu miasta wciąż zgłaszają się inwestorzy z innych branż, zainteresowani kupnem szkieletu. Za własne pieniądze chcą tu urządzać tu obiekty sportowe, centrum rehabilitacji osób niepełnosprawnych, supermarket.
Na fali tego entuzjazmu, burmistrz Ozorkowa wystąpił do władz Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej o włączenie szkieletu do strefy. Kilka miesięcy temu zapadła pozytywna decyzja w tej sprawie.
– Byliśmy bliscy sprzedania tego obiektu – mówi burmistrz Giziński. – Powstrzymała nas jednak pani wojewoda, która zapowiedziała cofnięcie darowizny, jeżeli budowla nie zostanie przeznaczona na mieszkania. Nie mając możliwości zagospodarowania szkieletu we własnym zakresie, postanowiliśmy pozbyć się go nieodpłatnie.
Miasto skierowało do wojewody wniosek o cofnięcie darowizny i przekazanie obiektu pod zarząd ŁSSE. Odpowiedzi wciąż nie ma.
Źródło: Express Ilustrowany, (DJ)
Data publikacji: 7.10.2006