Zapraszamy wszystkich chętnych na II Rajd Rowerowy Ozorkowskich Internautów, któy odbędzie się jutro, tj. 8 lipca br.
Wyjazd o godz. 9 z Placu Jana Pawła II. Trasa ma ok 40-50 km.
W całym Nadleśnictwie Grotniki wprowadzono całkowity zakaz wstępu do lasów.
Jesteśmy zmuszeni zmienić trasę, aby zrezygnować z przejazdu przez lasy. Mam pomysł na odwiedzenie kilku wsi – będzie bardzo ładnie – a planu leśnego i tak nam nikt nie ukradnie (pozostanie na przyszłość). Szczegóły nowej trasy podamy bezpośrednio przed startem. Trasa Rajdu
Ozorków (wyjeżdżamy przez Kozią Nogę);
Helenów (nową asfaltówką, pewnie gdzieś obok Ozo_Admina);
Sokolniki (siadamy nad wodą i zaczynamy się integrować, bo ja przyznaję, że sporo forumiowiczów znam tylko wirtualnie);
Adolfów (można lasem lub drogą asfaltową);
Kania Góra (przejeżdżamy wiaduktem nad kończącą budować się autostadą, a tu odnajdujemy nowe klimaty – widoki z wiaduktów są niesamowite – lornetka może się przydać);
Rosanów (podziwiamy piękno Rezerwatu Jałowców oraz źródła rzeki Ciosenki);
Lućmierz (tu jesteśmy tylko przejazdem, aczkolwiek w zajeździe „Pod Kogutem” też możemy się zatrzymać – wyjeżdżamy z lasu w miejscu niegdyś obleganym przez kobiety lekkich obyczajów, przecinamy drogę krajową i wjeżdżamy znów do lasu, tym razem lućmierskiego, aby już na początku zobaczyć pomnik wzniesony ku pamięci pomordowanych w latach okupacji hitlerowskiej i cmentarzyk);
Grotniki (żółtym piaskiem czerwonego szlaku lądujemy centralnie na kąpielisku na rzece Lindzie – tu możemy polenić się na plaży lub chociaż zregenerować organizmy; a po zasłużonym odpoczynku, jak nam się będzie chciało, Aleją Zakochanych bezoporowo zjeżdżamy wprost na łowisko dla moczykijów);
Krzemień;
Duraj;
Orła (miejsce, gdzie we wrześniu \’39 Szwadron Kolarski II Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich – patron ozorkowskiej sekcji kolarskiej PTTK – stoczył bohaterski bój z niemieckimi czołgami);
Chociszew (strzeżonym przejazdem kolejowym i lasem nad staw – chyba prywatny, ale jakoś dziwnie z niego nie wyrzucają – można znów zawadzić o sklep; później jeszcze lasem, by znów przejechać nad autostradą i wykręcić pod most kolejowy na naszej przesławnej rzece; dalej w kierunku wschodnim równolegle do autostrady, ale tu niespodzianka – skok w bok na łąki, skąd znów ciekawie przedstawia się panorama Miasta Cudów – lornetki, lornetki – i przeprawa przez Bzurę lekkim drewnianym mostem, do którego dojeżdżamy krętą ścieżką);
Kowalewice (znów nie tradycyjnie, jak jeżdżą prawie wszyscy, lecz łąkami);
Ozorków (wjeżdżamy przez Piekło).
Gofer
szkoda ale niestety nie mogę się z Wami wybrać 🙁
albo może…:D
To czekamy na Ciebie jutro o 9 na Placu 🙂
ok będę
weźcie nakrycia głowy i wode mineralną gazowaną do picia!
no to szerokiej drogi! 🙂