samorząd gminy Ozorków przeznaczył w tym roku 15 tys. zł na zakup dwóch dużych kontenerów na odpady stałe oraz kilku mniejszych, przeznaczonych do tzw. zbiórki selektywnej. W ten sposób mieszkańcy gminy i działkowicze mają do dyspozycji 161 różnego rodzaju pojemników na śmieci. – Nie zamierzamy, jak inne gminy, zmieniać systemu odbioru odpadów – mówi wójt władysław sobolewski. – Za pojemniki płaci i nadal płacić będzie gmina, podobnie jak za opróżnianie pojemników i wywóz śmieci. Obarczanie mieszkańców obowiązkiem zawierania umów z firmami i wywozu nieczystości na własny koszt, moim zdaniem, nie sprawdza się. Samorząd płaci, ale mamy za to czyste rowy przydrożne i w miarę czyste lasy.
Sporadycznie zdarza się jeszcze, że w lesie ktoś wyrzuci worek foliowy ze śmieciami, ale takie wysypiska natychmiast likwidowane sa przez firmy sprzątające. Również sporadycznie już tylko giną sadzonki z miejskich klombów i śmietników.
Pozostaje jednak problem działkowiczów w Sokolnikach i liści, które niedługo zaczną spadać z drzew. Tu gmina twardo obstaje przy swoim: liście trzeba zagospodarować na kompost na działce lub pozbyć się ich we własnym zakresie. Gmina nie będzie ich wywozić, nawet tych zapakowanych w worki foliowe i wystawionych przed posesjami. Nie dlatego, że nie stać jej na to, lecz dlatego, że nie chce zapchać liśćmi składowiska odpadów.
(or)
Data publikacji: 20.07.2004